Europejskie puchary to nie tylko prestiż. Walka toczy się o coś więcej

29 kwi 2023

Źródło: Shutterstock
Reprezentowanie kraju w Europie wiąże się ze sporym zaszczytem oraz odpowiedzialnością. Z perspektywy działaczy najistotniejszą kwestią są jednak wpływy do klubowej kasy. Rywalizacja o miejsca dające gwarancję udziału w europejskich pucharach są zatem w tym momencie oczkiem w głowie wielu czołowych szkoleniowców. Sprawdźmy zatem, gdzie można oczekiwać w niedzielne popołudnie największych emocji.

Inter - Lazio typy

Część fanów Nerazzurrich myślało już pewnie, że kampania 2022/2023 jest w wykonaniu ich pupili zupełnie stracona. Wszak strata do Napoli była i nadal jest ogromna, a forma czołowych graczy momentami wołała o pomstę do nieba.

Swoisty przełom nastąpił kilka tygodni temu. W jego efekcie podopieczni Simone Inzaghiego zameldowali się w półfinale Ligi Mistrzów, a także wielkim finale Pucharu Włoch. W teorii zatem "przegrany" sezon może udać im się zakończyć z dwoma statuetkami na koncie.

Najbliższym celem Marcela Brozovica i spółki jest jednak zwycięstwo nad Lazio w niezwykle prestiżowej potyczce ligowej. Czy taka wygrana jest w ogóle możliwa? I tak i nie. Oba zespoły są aktualnie w bardzo podobnej formie. Bardzo ciężko więc wskazać murowanego faworyta.

My takiego zadania zdecydowanie się nie podejmujemy. Typ na Inter - Lazio, jaki zdecydowaliśmy się ostatecznie zaproponować, przedstawia się zatem następująco:

Liverpool - Tottenham typy

Eksperci całkiem niedawno wieszczyli już koniec pięknej przygody Jurgena Kloppa w ekipie z czerwonej części Liverpoolu. Kiepskie wyniki The Reds miały być rzekomo idealnym przykładem tego, że pomysł niemieckiego szkoleniowca na jedną z najbardziej utytułowanych drużyn na Wyspach Brytyjskich właśnie momentalnie wygasł.

Oczywiście Klopp starał się robić wszystko, aby zadać kłam temu stwierdzeniu. Co prawda do wzorowej sytuacji jest jeszcze bardzo daleko, aczkolwiek Mo Salah i jego klubowi koledzy mają na pewno kilka sporych powodów do radości.

Jeszcze parę dni temu wydawało się, że potyczka z Tottenhamem będzie dla Liverpoolu przysłowiową bułką z masłem. Cenny remis Kogutów z Manchesterem United pokazał dobitnie, że misja ratownicza Ryana Masona wcale nie będzie równoznaczna z tym, iż Spurs zostaną dostarczycielami punktów aż do ostatniej z ligowych kolejek.

Jeśli Liverpool będzie chciał urwać londyńczykom choćby jeden punkt, to czeka ich naprawdę całkiem sporo wysiłku. Co do tego nie mamy najmniejszych wątpliwości: